Sztuczna inteligencja a odpowiedzialność karna





Potężnie postępująca i rozwijająca się na szeroką skalę sztuczna inteligencja małymi krokami zaczyna dotykać również przemysłu samochodowego. Już od roku 2014 producenci samochodów między innymi takich jak Tesla, testują samochody autonomiczne, czyli takie, które prowadzone są bez kierowcy. 

Choć wydaje nam się, że jeszcze trochę minie zanim dotknie nas rzeczywistość związana z autonomicznymi samochodami, to Unia Europejska chce wyprzedzić Chiny i USA w "zautomatyzowaniu dróg" i już za rok możemy spodziewać się pierwszych samochodów autonomicznych na naszych drogach.


Wim van de Camp, sprawozdawca unijnej Komisji Transportu i Turystyki powiedział ostatnio, że "Europa musi być innowacyjna, ale i szybsza. Chiny i USA nie czekają” oraz sporządził sprawozdanie, w którym wskazał, że polityka i przepisy UE dotyczące zautomatyzowanego i opartego na sieci transportu powinny obejmować wszystkie rodzaje transportu, w tym żeglugę morską bliskiego zasięgu, statki żeglugi śródlądowej, bezzałogowe statki powietrzne przewożące towary oraz systemy kolei lekkiej.


W sprawozdaniu tym również wspomniano o tym, że szczególnie ważne jest wprowadzenie pojazdów autonomicznych, jeżeli chodzi o osoby o ograniczonej możliwości poruszania się lub osoby niepełnosprawne. Mimo, że idea ta jest jak najbardziej słuszna, to czy nie powinniśmy zwolnić i zastanowić się wpierw nad regulacją prawną?


Jeżeli już niebawem możemy na naszych europejskich drogach mieć styczność z samochodami autonomicznymi, to czy nie powinniśmy uregulować tego prawnie? Poprzez dyrektywy unijne lub poprzez wprowadzenie zmian w systemie prawnym danego kraju? 


Wyobraźmy sobie sytuację, w której samochód autonomiczny powoduje wypadek, w kraju który nie ma żadnej regulacji prawnej. Wówczas mamy sytuację, kiedy "robot" zabija człowieka. Co wtedy? Kto ponosi odpowiedzialność? Producent? Posiadacz samochodu? Na pewno nie kierowca, bo nie ma on styczności z prowadzeniem pojazdu.

Nie prościej by było najpierw zastanowić się i zapobiec tego typu sytuacjom zamiast dążyć do tego, aby nie odbiegać od krajów, którym tak chcemy dorównać? 




Komentarze

Prześlij komentarz